zzzzzzzzzzzzzzzz

Tak sobie czytam różne wpisy z wakacji, oglądam zdjęcia pokazujące biegaczy w przeróżnych miejscach i baaardzo tęskni mi się już za moim urlopem i wyjazdem nad morze… Jednocześnie dopadła mnie niechęć do biegania po mieście. Ulice, blokowiska zupełnie nie zachęcają mnie do wyjścia na bieganie. Nawet moja trasa nad rzeką jakoś mnie nie pociąga… Chętnie całkowicie zmieniłabym otoczenie… Już niedługo się doczekam :)

Dziś pocieszyłam się  trochę bieganiem po lesie. Mała rzecz a cieszy :) Zobaczyłam przy okazji, że przy mojej ulubionej leśnej trasie była wycinka drzew i las bardzo się przerzedził :( Ale i tak lubię tam biegać :)