Klub zorganizował świetną akcję dla Zabieganych, ich rodzin i przyjaciół klubu – mieliśmy godzinę na lodowisku tylko dla siebie + opiekę instruktora jazdy.
Po chyba 10 latach założyłam łyżwy na nogi i nawet nie było źle :) Leżałam tylko raz i to przy próbie poprawienia zapięcia łyżwy. Nie wywaliłam się w czasie jazdy, więc jestem z siebie bardzo dumna :)