Biegacze, szczególnie początkujący biegają zazwyczaj po prostu stałym tempem nie wplatając w swoje bieganie innych elementów treningu. Biegając cały czas w tym samym tempie poprawiamy naszą wydolność ale nie wykorzystujemy w ten sposób wszystkich włókien mięśniowych, co powoduje ich osłabienie i zanikanie. Dlatego tak ważne jest urozmaicenie biegania.

Jednym z elementów angażujących nasze mięśnie do większej pracy są przebieżki. Są one stosowane w celu poprawy techniki i rytmu biegu. Poprawiają one nasze zdolności motoryczne oraz uczą nasz organizm utrzymywania większej prędkości na danym odcinku biegu.

Przebieżki powinny być biegane szybszym tempem, na około 80% naszych możliwości. Pokonujemy tym sposobem około 100 – 200 metrów. Biegamy je na wysokiej prędkości ale na rozluźnieniu, przy spokojnej pracy górnej części ciała. W czasie biegu zwracamy uwagę na swoją technikę. Unikamy pochylenia tułowia, nie spinamy ramion. Pomiędzy przebieżkami przechodzimy do marszu – tak długiego aby wypocząć i zrelaksować się po przebiegniętym odcinku.

Pamiętajmy aby przebieżki robić na rozgrzanych mięśniach, najlepiej pod koniec treningu. Zaczynamy spokojnie. Ostatnie metry tak samo jak początkowe powinny być wolniejsze – kończąc odcinek nie hamujemy gwałtownie tylko spokojnie wytracamy prędkość. Docelowo szybkość osiągamy w środku odcinka. Przebieżki możemy wykonywać po spokojnym, 30 – 40 minutowym biegu, np. 8 – 10 razy po 100 metrów z przerwami na marsz. Na początku zacznijmy od 3 – 4 powtórzeń aby z czasem dojść do 10 lub więcej powtórzeń.

Przebieżki najlepiej wykonywać 2 – 3 razy w tygodniu jeśli biegamy 4 – 5 razy. Osoby biegające rzadziej powinny wpleść przebieżki przynajmniej raz w tygodniu. Najlepszym miejscem na przebieżki jest naturalny i w miarę równy teren, tak aby nie obciążały naszych stawów i mięśni. Poza tym biegając po miękkim terenie angażujemy więcej partii mięśniowych.

Przebieżki to trening, który ze względu na krótki czas trwania nie ma negatywnych skutków działania odbijających się na naszym organizmie. Szybko się po nim regenerujemy, a często następnego dnia biega nam się lepiej. Dlatego przebieżki powinny być stałym punktem w planie treningowym 🙂