8Dziś jest moja mała rocznica – 8 lat temu rozpoczęła się moja biegowa przygoda :) Co roku stwierdzam, że wyjście z domu aby „pobiegać” było jedną z lepszych decyzji w moim życiu :) Oczywiście uczciłam tą rocznicę biegając :) Jak wychodziłam z domu to świeciło słońce, jak biegałam to padał śnieg i śnieg z deszczem, a jak wróciłam to znowu zaczęło świecić słońce…

Żałuję tylko, że nie zaczęłam wcześniej pisać bloga. Zdecydowałam się na to dopiero niecałe dwa lata temu – blog miał być moją motywacją. Ale wpisów nie robiłam zbyt wiele. Pod koniec ubiegłego roku postanowiłam to zmienić. Nadałam blogowi troszkę inny charakter. Postanowiłam pisać nie tylko o bieganiu, lecz również o rzeczach z nim związanych, o zdrowym, aktywnym życiu. Staram się nie robić osobistych wycieczek w swoje życie, czasem tylko wspominam o moim M., bo niejako jest z moim bieganiem związany – jako ekipa techniczna :) W styczniu pojawiła się na blogu nowa kategoria: zdrowa kuchnia, z przepisami na zdrowe posiłki – o odpowiednie odżywianie również postanowiłam zadbać :) I blog stał się znacznie lepszą motywacją :)

Postanowiłam również utworzyć swój mały biegowy świat zakładając profil Zabiegana tigresska na FB. I był to strzał w 10! Dzięki temu portalowi społecznościowemu poznałam kilka naprawdę niesamowitych osób. Bardzo cieszę się, że mam takich wirtualnych przyjaciół (choć mam nadzieję, że niebawem spotkamy się na jakimś biegu :) ), którzy napiszą dobre słowo lub opierniczą kiedy trzeba :) W realnym świecie też są takie osoby i gdy jestem tak „atakowana” ze wszystkich stron to nie ma mocnych, bieganie rządzi  :)

Cieszę się, że mam ten swój biegowy świat, zarówno ten realny jak i wirtualny. Dziękuję Wam wszystkim za to,  że jesteście, że mogę z Wami realizować się w naszej wspólnej pasji, jaką jest bieganie :)