W ramach urozmaicenia odwiedziłam ścieżkę zdrowia na której porozstawiane są sprzęty z plenerowych siłowni  🙂 Sprzęty w zaskakująco dobrym stanie 🙂 Tradycyjnie nie na wszystkim dało się sensownie poćwiczyć (dziwacznie działający orbitrek czy rowerek bez żadnego oporu i pedały praktycznie same się kręcą) ale spodobał mi się narciarz zjazdowy 🙂 Nie ma czegoś takiego w moim mieście na pobliskiej siłowni a szkoda bo miałam radochę 🙂 A i nogi poczuły to ćwiczenie 🙂 Nie potrafię jeździć na nartach i nie ciągnie mnie do tego ale ten przyrząd bardzo mi się spodobał 🙂